Czy kiedykolwiek przeczytałeś książkę w środku nocy, która cię przeraziła? Twój umysł płata ci figle i wyobrażasz sobie sceny w swojej głowie, mając nadzieję, że nigdy nie zobaczysz ich rozgrywających się w prawdziwym życiu. Jednym z autorów najbardziej znanych z wywoływania tego rodzaju reakcji wśród swoich fanów jest Stephen King. Znany legionom wyznawców jako Sai King, makabryczny człowiek z Maine ma sposób na słowa, które sprawiają, że możesz wyglądać spod kołdry, gdy w domu robi się ciemno.
Jednym z najpopularniejszych dzieł Stephena Kinga jest horror Cujo. Czytelnicy kulili się na widok szczegółów zawartych na stronach, jednocześnie współczując głównemu bohaterowi książki, niegdyś opiekuńczemu i kochającemu psu. Dla tych, którzy nie czytali książki ani nie widzieli filmu, który został wydany zaledwie kilka lat później, pytanie, jakim psem był Cujo, jest jednym z pierwszych, jakie zadają, gdy słyszą o tej historii. Co dziwne,Stephen King zdecydował się użyć bernardyna, jednego z najbardziej przyjaznych psów na świecie, by zasiać przerażenie i strach w umysłach milionów. Przejdźmy się po ciemnej stronie mocy i nauczmy się więcej o Cujo i dlaczego tak wielu jest przerażonych na sam dźwięk jego imienia.
Inspiracja
Ostatnią rzeczą, o której myślisz, gdy widzisz bernardyna, jest niebezpieczny pies. Te psy od lat kojarzone są z ratowaniem ludzi i zapewnianiem im bezpieczeństwa. Niestety, w przypadku Stephena Kinga nie zawsze tak było. Autor przez lata nie wstydził się przyznawać do swoich problemów z narkotykami i piciem. U szczytu tych problemów usiadł, by napisać książkę o swoim spotkaniu z agresywnym bernardynem w przypadkowym warsztacie mechanicznym w Maine.
Wiosną 1977 roku King miał problemy z motocyklem, którym jeździł. Kiedy wjechał do warsztatu mechanicznego w Bridgton w stanie Maine, motocykl zginął na miejscu. Chociaż normalnie byłoby to odpowiednie miejsce do tego, pojawienie się warczącego bernardyna sprawiło, że całą sytuację zapamiętał na zawsze. Podczas pobytu w sklepie bernardyn warczał, szczekał, a nawet rzucił się na rękę autora. Na szczęście właściciel sklepu poradził sobie ze swoim psem stróżującym i autor w większości wyszedł bez szwanku.
Historia
Podobnie jak wiele powieści Kinga, akcja Cujo rozgrywa się w Castle Rock w stanie Maine. Dla tych, którzy nie znają twórczości Kinga, Castle Rock to fikcyjne miasto, w którym rozgrywa się kilka jego historii. Głównymi bohaterami książki są dwie rodziny: Trentonowie i Camberowie. Trentonowie są nowi w okolicy i przywożą ze sobą sporo bagażu. Mąż i żona, Vic i Donna mają problemy. Donna miała niedawno romans, a agencja reklamowa Vic boryka się z problemami. Ich 4-letni Tad jest spoiwem, które trzyma ich razem. Rodzina Camber jest całkowitym przeciwieństwem Trentonów. Joe i Charity Camber mają niestabilny związek. Joe znęca się nad żoną i nie jest najlepszy dla swojego syna, 10-letniego Bretta. Następnie jest główny bohater, kochający zabawę, przyjacielski bernardyn, Cujo.
Podczas gdy członkowie każdej rodziny wyjeżdżają na wycieczki poza miasto, Donna i Tad udają się do garażu Joe Cambera, aby uzyskać pomoc przy rozbitym Pinto. Nie wiedzą jednak, że słodki Cujo bawił się i gonił króliki, kiedy wsadził nos gdzieś, gdzie nie powinien i został ugryziony przez wściekłego nietoperza. To rozpoczyna przerażający obrót wydarzeń, gdy Cujo, często napisany w pierwszej osobie w książce, przedstawiający ból i zamieszanie, przez które przechodzi, staje się złośliwy, zabijając kilka osób i uwięziając Donnę i jej syna na farmie Camberów.
Przenoszenie słów na duży ekran
Podczas gdy sama książka jest przerażająca, widok okrutnego bernardyna na dużym ekranie zmroził kinomanów do szpiku kości. Pomysł, by takie kochające i troskliwe psy „zepsuły się”, był niespotykany. W niektórych scenach widziano Cujo pokrytego krwią, wbijającego głowę w bok zepsutego Pinto. W lecie matka i dziecko zostali pozostawieni w palącym upale, gdy wściekły pies posuwał się naprzód za każdym razem, gdy słyszał hałas lub widział dużo ruchu. Bycie świadkiem tego było naprawdę koszmarnym paliwem i po obejrzeniu wielu ludzi zaczęło bać się św. Bernarda.
Za kulisami
Ale jak filmowcy sprawili, że tak łagodny olbrzym, jak bernardyn, zachowywał się złośliwie? To nie było łatwe. Znane jako alpejskie psy ratownicze, bernardyny są psami niańczymi. Są doskonałe z dziećmi i często są opisywane jako gigantyczne głupkowate kulki. Jedna rzecz jest dość dobrze znana na temat tej rasy, jednak są one trudne do wyszkolenia. Twórcy filmu Cujo szybko to odkryli. Do scen potrzebowali czterech bernardynów, mechanicznego psa, a nawet używali innych, lepiej wytresowanych psów w kostiumach. Tak trudno było sprawić, by te delikatne olbrzymy zachowywały się złośliwie przed kamerą lub samochodem.
Czy to się naprawdę wydarzyło?
Chociaż mistrz horroru, Stephen King, dodał elementy nadprzyrodzone do swojej książki Cujo, nie znalazły się one w czołówce tego, co najbardziej przeraża ludzi. Nie, to była choroba, na którą cierpiał kiedyś kochający Cujo, wścieklizna. To pozostawiło wielu właścicieli zwierząt domowych z pytaniem, czy coś takiego może się przytrafić ich zwierzętom. Niestety, odpowiedź brzmi tak, jeśli nie są szczepione.
Wścieklizna¹ to wirus przenoszony przez ślinę. W większości przypadków ukąszenie zarażonego zwierzęcia jest sposobem rozprzestrzeniania się wścieklizny na inne zwierzęta, a nawet ludzi. Możliwe jest nawet przedostanie się śliny zakażonego zwierzęcia do otwartych ran lub owrzodzeń. Po zarażeniu wirus atakuje układ nerwowy i prawie zawsze kończy się śmiercią. Podobnie jak w historii Cujo, większość przypadków wścieklizny na całym świecie wynika z ukąszeń nietoperzy, ale kilka ssaków może ją przenosić. Oto spojrzenie na objawy wścieklizny, aby właściciele zwierząt domowych mogli być świadomi tego, czego mogą być świadkami, jeśli ich zwierzę nie zostało odpowiednio zaszczepione przeciwko wirusowi.
- Agresja
- Strach
- Oszałamiający
- Nadmierne ślinienie się
- Napady padaczkowe
- Paraliż
- Samookaleczenie
- Depresja
- Wrażliwość na światło
Dzikie zwierzęta chore na wściekliznę często charakteryzują się nienaturalnymi zachowaniami, takimi jak utrata strachu przed ludźmi lub nocnymi zwierzętami wędrującymi w ciągu dnia. Gdy pojawią się kliniczne objawy wścieklizny, nie ma leczenia. Jeśli zobaczysz zwierzę wykazujące te objawy, natychmiast wezwij pomoc.
Ostateczne przemyślenia
Cujo, niegdyś szczęśliwy bernardyn, trafił do naszych koszmarów dzięki Stephenowi Kingowi i jego umiejętności siania strachu w naszych sercach i umysłach. To nie znaczy, że każdy bernardyn to wściekły olbrzym. Wręcz przeciwnie, te ogromne psy są uważane za jedną z najsłodszych i najbardziej kochających ras. Jednak jak w przypadku każdego zwierzaka, jeśli nie jest odpowiednio pielęgnowany, zwłaszcza szczepiony, mogą się zdarzyć złe rzeczy. Jeśli zawsze marzyłeś o bernardynie, nie pozwól, aby książki i filmy zmieniły twoje zdanie. Po prostu dbaj o ich szczepienia i kochaj je tak, jak na to zasługują.